Wirtuozi smaku w Zetce Już po raz czwarty odbyła się naszej szkole impreza "Gotowanie z VIP-ami". Znane osoby z powiatu krasnostawskiego stanęły w szranki konkursu-zabawy o tematyce kulinarnej. O 10.00 w sali gimnastycznej Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 w Krasnymstawie, zaaranżowanej na pracownie gastronomiczną stawili się chętni do zmagań konkursowych. Zostali podzieleni na drużyny i każdemu z VIP-ów został przydzielony Asystent w postaci uczniów naszej szkoły z klas gastronomicznych. Skład poszczególnych drużyn: Drużyna nr 1 Mirosław Księżuk - dyrektor biura poselskiego Pani Poseł na Sejm RP Teresy Hałas Przemysław Solan - uczeń IV klasy technikum żywienia i usług gastronomicznych Drużyna nr 2 Andrzej Leńczuk – starosta krasnostawski Weronika Krupa - uczennica III klasy Zasadniczej Szkoły Zawodowej w zawodzie Kucharz Drużyna nr 3 Janusz Cięciera - skarbnik powiatu krasnostawskiego Karolina Kłonica - uczennica II klasy szkoły branżowej I stopnia w zawodzie kucharz Drużyna nr 4 Renata Stangryciuk – sekretarz Urzędu Miasta Krasnystaw Daniel Franczak - uczeń II klasy klasy technikum żywienia i usług gastronomicznych. A poczynaniom podczas konkurencji bacznie przyglądało się Jury w składzie: Dorota Sawa – Prezes zarządu Stowarzyszenia - Lokalna Grupa Działania "Krasnystaw PLUS" Tomasz Kupian – przedstawiciel Stowarzyszenia Lubelskich Kucharzy Aleksander Brylski - przedstawiciel Stowarzyszenia Lubelskich Kucharzy Uczestnicy mieli do sporządzenia, wydawałoby się banalne dania, ale sprawa się komplikuje gdy ktoś patrzy nam na ręce i ocenia każdy ruch i każdy niuans w smaku: Danie główne – Kopytka z sosem pieczarkowym i surówka z marchewki z chrzanem i śmietanki Melodyjny deser – muzyczna wariacja, czyli to co w duszy gra. Chwilę wytchnienia uczestnicy zyskali dzięki hipnotyzującemu wykonaniu piosenki z repertuaru zespołu Varius Manx "Orła cień" przez Kamilę Gleń. Po czym przystąpili do pracy. Metody i techniki były różne, część rozpoczęła od przygotowania sosu, część walczyła z kopytkami, a niektórzy komponowali deser. Uczniowie dzielnie wspierali swoich kompanów z drużyn, bo jak się okazało, niektórzy z nich po raz pierwszy wykonywali kopytka. Sos pieczarkowy również stanowił wyzwanie, a sporządzanie deseru przypominało co najmniej naradę prezesów spółki. Każdy miał jakąś wizję i trzeba było przeforsować swoje pomysły. W tak zwanym międzyczasie części konkursowej głos zabrały uczennice klasy II technikum żywienia i usług gastronomicznych Aleksandra Gustaw i Patrycja Opalińska, które przedstawiły prezentacje dotyczącą odbywania praktyk w restauracjach hiszpańskich w ramach współpracy szkoły z POWERVET organizowanych z fundacją „Zielony Słoń”, więcej o tym wydarzeniu do poczytania tutaj. Dziewczynki także przygotowały tradycyjne tapas w postaci kulek tzw bombas, każdy mógł ich spróbować. Gdy już opadł kurz z mąki i ostatnie talerze z daniami zostały wydane, jury próbowało, degustowało i skrzętnie coś notowało. Po minach widać było, że raczej wszystko smakowało, a do kogo trafi pierwsze miejsce, dalej nie wiedzieliśmy. Ten skład potrafi trzymać w napięciu... Pan Tomasz Kupian podziękował wszystkim za przygotowanie pysznych dań i przedstawił klasyfikację drużyn z miejscami. I tak: Pierwsze miejsce zajęła drużyna nr 4 w składzie Renata Stangryciuk i Daniel Franczak. Drugie miejsce zajęła drużyna nr 1 czyli Mirosław Księżuk i Przemysław Solan. Trzecie miejsce ex aequo drużyna nr 2 i 3 czyli Andrzej Leńczuk i Weronika Krupa oraz Janusz Cięciera i Karolina Kłonica. Nie mniej nikt nie czuł się przegrany, bo wszyscy zdawali sobie sprawę, że to była zabawa. Wszyscy uczestnicy dostali pamiątkowe dyplomy i prezenty od OSM Krasnystaw. Mamy nadzieję, że impreza wszystkim się podobała, bo według nas po minach można tak stwierdzić. Wydarzenie poprowadzili: Magdalena Demczuk i Konrad Sierpina, a uczestnikom "przeszkadzali pytaniami" Pani Dyrektor Małgorzata Jędruszczak i Pan dyrektor Wojciech Maślona. Serdecznie dziękujemy sponsorom wydarzenia, którzy ułatwili nam organizacje zmagań konkursowych: • Starostwo Powiatowe w Krasnymstawie • Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska w Krasnymstawie • Piekarnia Włoch Niemienice Uczniowie zaangażowani w przygotowanie wydarzenia: Bartłomiej Stojański, Patrycja Bartoszewska, Mateusz Czwórnóg, Zbigniew Wawryk, Olga Kociubińska, Natalia Ujma i Mateusz Szaron . Nauczyciele odpowiedzialni za organizację Gotowania z VIP-ami: Katarzyna Mańko, Katarzyna Oleszczuk, Małgorzata Typiak, Agnieszka Pawlas i Agata Sadlak-Skrzypek. Jeszcze raz dziękujemy za tak wspaniałą atmosferę konkursu. Do zobaczenia w piątej edycji za rok.
Warsztaty kulinarne w Woli Idzikowskiej W ostatnim czasie nauczyciele przedmiotów gastronomicznych zaprzyjaźnili się z mieszkańcami gminy Fajsławice. Dnia 12 lutego 2019 w ramach promocji szkoły nauczycielki na zaproszenie pani Feliksy Gorzkowskiej przeprowadziły warsztaty kulinarne pod roboczym tytułem „Dobre bo Walentynkowe” dla uczniów III klas gimnazjum i VIII klas ze Szkoły Podstawowej im. Powstańców Styczniowych w Fajsławicach. Po tym spotkaniu również mamy babcie i ciocie uczniów chciały zgłębić swoją wiedzę gastronomiczną. Dnia 4 marca 2019r. w remizie OSP w Woli Idzikowskiej z inicjatywy Wiceprzewodniczącej Rady Gminy w Fajsławicach Pani Anny Wójcik odbyły się warsztaty kulinarne, w których wzięło udział 35 mieszkanek gminy Fajsławice. Tematem warsztatów były przystawki na ostatki i zbliżający się Dzień Kobiet. Warsztaty prowadziły nauczycielki z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 w Krasnymstawie Katarzyna Oleszczuk i Agnieszka Pawlas, które podzieliły się z uczestniczkami swoją kulinarną wiedzą i doświadczeniem. Panie pod okiem instruktorek przygotowały wiele różnorodnych przekąsek i potraw, które nie tylko pięknie wyglądały, ale i pysznie smakowały. Efekty wspólnych działań można zobaczyć na zdjęciach. A po przepisy oczywiście zapraszamy na bloga: https://kulinarnizsp1kras.blogspot.com/
"Dobre bo Walentynkowe" Dnia 12 lutego 2019 w ramach promocji szkoły pani Agnieszka Pawlas i Katarzyna Oleszczuk na zaproszenie pani Feliksy Gorzkowskiej przeprowadziły warsztaty kulinarne pod roboczym tytułem „Dobre bo Walentynkowe” dla uczniów III klas gimnazjum i VIII klas ze Szkoły Podstawowej im. Powstańców Styczniowych w Fajsławicach. Uczniowie mimo ferii i licznych powtórek do egzaminów chętnie uczestniczyli w zajęciach kulinarnych. Pod okiem pani Agnieszki i pani Kasi przygotowali walentynkowe przysmaki na słodko i na słono. A były to walentynkowe herbatniki, serca z ciasta francuskiego, walentynkowe bajaderki, kolorowe kanapeczki, walentynkowe koreczki, tosty z serduszkiem, sałatka owocowa i sałatka warstwowa z kiełkami. Młodzi adepci sztuki kulinarnej włożyli w pracę całe swoje serce (co widać na zdjęciach) i chętnie zadawali pytania dotyczące Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych Nr1 i oferty edukacyjnej szkoły. Mamy nadzieję że było to owocne spotkanie i spotkamy się w tym gronie podczas dni otwartych (już 30 kwietnia) i oczywiście we wrześniu.
Kuchnia molekularna KUCHNIA MOLEKULARNA Powstanie kuchni molekularnej. Zwolennicy niekonwencjonalności twierdzą, że kuchnia molekularna to nic odkrywczego. Już w I wieku po Chrystusie w Aleksandrii, Maria Prophetisa zaczęła eksperymentować z jedzeniem i wymyśliła pieczenie na wolnym ogniu. Dzięki wielu próbom wpadła na pomysł bain marie lub marianbad czyli kąpieli wodnej. Przypisuje się jej również wynalezienie aparatu do destylacji alkoholi jak i esencji smakowych. Także Percy Spencera, twórcę kuchenki mikrofalowej, można uznać za wynalazcę nowych molekularnych technik gotowania. Jego pierwsza kuchenka mikrofalowa kosztowała prawie 3 tysiące dolarów, miała 2 metry wysokości i ważyła 400 kg .Przełom XVIII i XIX wieku to okres, z którego pochodzą znamienite książki kucharskie, w których można znaleźć receptury na różne, czasem dziwaczne, tajemnice szefów kuchni. Przykładem może być chowanie karłów do tortów. Innym, niemniej kuriozalnym przykładem było zaskakiwanie gości specyficznymi potrawami. W trakcie przygotowań do przyjęcia ptactwo pojono alkoholem, oskubywano, lekko podpiekano i układano na patery. Później takie „pijane” potrawy biesiadnicy nakłuwali widelcem,a te podrywały się z półmisków. Wielu protagonistów tradycyjnej kuchni uważa, że kuchnia molekularna i wszystko co się wokół niej dzieje jest najzwyklejszą zdradą prawdziwej kultury jedzenia. Wraz z rozwojem technologicznym na świecie również kuchnia musiała pójść do przodu. W tym czasie powstawały nowe techniki gotowania takie jak sous vide, poszerzyła się wiedza na temat aromatów, wynaleziono obrotowy parownik oraz wiele innych urządzeń jakie w kuchni używa już współczesny kucharz chcący nadążyć za nowymi trendami. Trudno jest stwierdzić kiedy tak naprawdę powstało określenie kuchnia molekularna. Szacuje się, że w latach 60-tych Nicholas Kurti, węgierski fizyk, który był jednym z twórców bomby atomowej, wymyślił deser o nazwie Alaska Wywrócony na Nice, czyli gorący w środku, zimny na zewnątrz. Ale dopiero w 1988 Kurti wraz z francuskim fizyko-chemikiem Hervé This po raz pierwszy użyli publicznie nazwy kuchnia molekularna i od tego momentu zaczęła się nowa kulinarna epoka. Według angielskiej wersji internetowej encyklopedii „Wikipedia” znaczenie kuchni molekularnej przedstawia się następująco: Kuchnia molekularna lub gastronomia molekularna jest naukową dyscypliną zawierającą w sobie naukę fizycznych i chemicznych procesów, które pojawiają się w trakcie gotowania. Dotyczy ona mechanizmów ukrytych za transformacją składników w procesie gotowania oraz społecznych, artystycznych i technicznych komponentów kulinarnego i gastronomicznego fenomenu (z naukowego punktu widzenia).
Kuchnia molekularna Powstanie kuchni molekularnej. Zwolennicy niekonwencjonalności twierdzą, że kuchnia molekularna to nic odkrywczego. Już w I wieku po Chrystusie w Aleksandrii, Maria Prophetisa zaczęła eksperymentować z jedzeniem i wymyśliła pieczenie na wolnym ogniu. Dzięki wielu próbom wpadła na pomysł bain marie lub marianbad czyli kąpieli wodnej. Przypisuje się jej również wynalezienie aparatu do destylacji alkoholi jak i esencji smakowych. Także Percy Spencera, twórcę kuchenki mikrofalowej, można uznać za wynalazcę nowych molekularnych technik gotowania. Jego pierwsza kuchenka mikrofalowa kosztowała prawie 3 tysiące dolarów, miała 2 metry wysokości i ważyła 400 kg . Przełom XVIII i XIX wieku to okres, z którego pochodzą znamienite książki kucharskie, w których można znaleźć receptury na różne, czasem dziwaczne, tajemnice szefów kuchni. Przykładem może być chowanie karłów do tortów. Innym, niemniej kuriozalnym przykładem było zaskakiwanie gości specyficznymi potrawami. W trakcie przygotowań do przyjęcia ptactwo pojono alkoholem, oskubywano, lekko podpiekano i układano na patery. Później takie „pijane” potrawy biesiadnicy nakłuwali widelcem, a te podrywały się z półmisków. Wielu protagonistów tradycyjnej kuchni uważa, że kuchnia molekularna i wszystko co się wokół niej dzieje jest najzwyklejszą zdradą prawdziwej kultury jedzenia. Wraz z rozwojem technologicznym na świecie również kuchnia musiała pójść do przodu. W tym czasie powstawały nowe techniki gotowania takie jak sous vide, poszerzyła się wiedza na temat aromatów, wynaleziono obrotowy parownik oraz wiele innych urządzeń jakie w kuchni używa już współczesny kucharz chcący nadążyć za nowymi trendami. Trudno jest stwierdzić kiedy tak naprawdę powstało określenie kuchnia molekularna. Szacuje się, że w latach 60-tych Nicholas Kurti, węgierski fizyk, który był jednym z twórców bomby atomowej, wymyślił deser o nazwie Alaska Wywrócony na Nice, czyli gorący w środku, zimny na zewnątrz. Ale dopiero w 1988 Kurti wraz z francuskim fizyko-chemikiem Hervé This po raz pierwszy użyli publicznie nazwy kuchnia molekularna i od tego momentu zaczęła się nowa kulinarna epoka. Według angielskiej wersji internetowej encyklopedii „Wikipedia” znaczenie kuchni molekularnej przedstawia się następująco: Kuchnia molekularna lub gastronomia molekularna jest naukową dyscypliną zawierającą w sobie naukę fizycznych i chemicznych procesów, które pojawiają się w trakcie gotowania. Dotyczy ona mechanizmów ukrytych za transformacją składników w procesie gotowania oraz społecznych, artystycznych i technicznych komponentów kulinarnego i gastronomicznego fenomenu (z naukowego punktu widzenia)
Bezpieczne grzybobranie 26 września 2018 r. Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Krasnymstawie zorganizowała wystawę świeżych eksponatów grzybów jadalnych, niejadalnych i trujących. W przedsięwzięciu uczestniczyli uczniowie klasy 2 tzef wraz z opiekunem p. Ewą Gałka. Wystawa miała na celu rozszerzenie wiedzy na temat zasad bezpiecznego grzybobrania, wzbudzenie zainteresowania bogactwem przyrody, w tym grzybów oraz kształtowanie podziwu i szacunku dla przyrody. Pracownicy krasnostawskiego sanepidu opowiadali o tym, jak odróżnić grzyby jadalne od niejadalnych i trujących, a także jak postępować w przypadku zatruć grzybami. Aby uniknąć pomyłki, warto do lasu wybrać się z atlasem grzybów. Eksperci apelowali, żeby nie zbierać grzybów, co do których mamy jakiekolwiek wątpliwości Co ważne, nawet jeśli w lesie spotkamy grzyby trujące lub niejadalne, to nie niszczmy ich, bo stanowią one część ekosystemu lasu i często są pożywieniem dla zwierząt.